Leczenie chorób przewlekłych i onkologicznych TOM1
Autor: dr nauk med. O.I. Jelisejewa
W książce mowa jest o wpływie infekcji i wirusów na rozwój procesów patologicznych. Czytelnicy dowiedzą się o tym, w jaki sposób wirusy i bakterie chorobotwórcze przedostają się do organizmu człowieka i do jakich skutków może doprowadzić takie wtargnięcie. Krótko opisano tradycyjne metody terapii, a także podejście do leczenia stosowane w “Medycznym centrum Jelisejewej”. Książka jest przeznaczona dla szerokiego kręgu czytelników.
Cena brutto 29,00 zł
Leczenie chorób przewlekłych i onkologicznych TOM1. Autor: dr nauk med. O.I. Jelisejewa
W książce mowa jest o wpływie infekcji i wirusów na rozwój procesów patologicznych. Czytelnicy dowiedzą się o tym, w jaki sposób wirusy i bakterie chorobotwórcze przedostają się do organizmu człowieka i do jakich skutków może doprowadzić takie wtargnięcie. Krótko opisano tradycyjne metody terapii, a także podejście do leczenia stosowane w “Medycznym centrum Jelisejewej”. Książka jest przeznaczona dla szerokiego kręgu czytelników.
Na czym polega niebezpieczeństwo wynikające z infekcji i wirusów?
- Wirusy stanowią mechanizm uruchamiający i kształtujący wiele poważnych schorzeń.
- Wirusy „morzą głodem” komórki organizmu osłabiając je i przygotowując grunt do przenikania niebezpiecznych mikroorganizmów.
- Wirusy i bakterie niszczą odporność, co prowadzi do rozwoju najcięższych chorób.
Wieloletnie poszukiwania: kilka słów o sobie
Książkę tę pragnę zacząć od swego rodzaju podsumowania. Jestem z zawodu lekarzem, lecz – jak wiadomo – choroby nie omijają również medyków. Wytężona praca na kilku etatach, stres wywołany obroną pracy doktorskiej, nieregularne odżywianie – wszystkie te czynniki wpędziły mnie w inwalidztwo i doprowadziły do chorób przedrakowych w wieku 38 lat. Ukochana medycyna okazała się bezsilna. Zastrzyki i terapia hormonalna miały stać się mym udziałem do końca życia.
Na początku lat osiemdziesiątych XX wieku przypadkiem poznałam ludzi, którzy prowadzili oczyszczanie organizmu według starej metody Kurienkowa. Nie miałam nic do stracenia, zdecydowałam się więc wziąć z nich przykład. Przeprowadziłam oczyszczanie organizmu, opracowałam dietę roślinną i… moje choroby zniknęły w ciągu roku jedna po drugiej! W wieku 40 lat wyglądałam i czułam się jak 25-latka. Znów stałam się energiczną kobietą i byłam w stanie pracować twórczo oraz przyswajać nową wiedzę.
Opanowując metodę oczyszczania organizmu, zaczęłam polecać ją swym bliskim, znajomym i pacjentom. Rezultaty były wspaniałe. Zapragnęłam pomóc jak największej liczbie ludzi.
Kiedy zaczęła się pierestrojka, bez zastanowienia porzuciłam stanowisko kierownika wydziału chorób oczu we Wszechzwiązkowym Instytucie Naukowo-Badawczym i w 1988 roku otworzyłam pierwszy w naszym kraju oddział zajmujący się oczyszczaniem organizmu i nauczaniem zdrowego stylu życia. W owych czasach nie było książek na ten temat w języku rosyjskim. Oddział odwiedziły tysiące pacjentów i nie było ani jednego człowieka, który nie odnotowałby poprawy stanu zdrowia. Opracowywałam indywidualne metody oczyszczania stosownie do konkretnych sytuacji. Pomogło mi w tym doświadczenie lekarza i wiedza medyczna. Jako lekarz byłam w stanie przewidzieć i zrozumieć rozmaite reakcje organizmu występujące w czasie oczyszczania i po jego zakończeniu, a tego nie dało się wyczytać z książek ani podręczników.
Pacjenci zachęcali mnie, bym napisała książkę o metodach oczyszczania i samopomocy przy możliwych reakcjach organizmu. „Mając taką książkę, można pomóc nie tylko sobie, lecz również swym najbliższym i znajomym” – mawiali.
Dzięki ich wytrwałym prośbom pojawiła się moja książka Metody oczyszczania i regeneracji organizmu.
Na przestrzeni wielu lat otrzymałam setki listów z różnych krajów. Piszą do mnie ludzie, którzy pozbyli się chorób dzięki moim metodom.
Jako człowiek twórczy nie mogłam poprzestać na tym, co już osiągnęłam. Opanowując nowe metody diagnostyki i terapii: irydodiagnostykę, refleksoterapię, aurikuloterapię, metodę Ryodoraku prof. Nakataniego, homeopatię, pracę z aparatami Amsat, Oberon, zrozumiałam jedną rzecz. Mianowicie wszystkie te sposoby umożliwiają jedynie przybliżoną diagnostykę.
Tymczasem leczenie i oczyszczanie organizmu w całości zależy od prawidłowo postawionej diagnozy. Popchnęło mnie to do analizy metody profesora Moskiewskiego Instytutu Energetycznego J.W. Gotowskiego. Jego metodę nazywa się diagnostyką wegetatywno-rezonansową (WRD).
Po przeanalizowaniu danych dotyczących 200 pacjentów z diagnozą „rak” wykryłam występowanie struktury grzybiczej w nowotworach złośliwych. W ten sposób zrodziła się moja druga książka Wczesna diagnostyka raka.
We wszystkich przypadkach chorób onkologicznych u pacjentów wykrywałam jakieś obciążenia patologiczne (geopatyczne, radioaktywne, energetyczne, genetyczne) i zaburzenia biegunowości. Analiza właściwości tych obciążeń, a także możliwości samodzielnej likwidacji ich w swoim organizmie, pozwoliła mi napisać książkę Śmierć raka. Profilaktyka.
Działalność Metodycznego Ośrodka Olgi Jelisejewej
W 2000 roku zorganizowałam Ośrodek Metodyczny. W ośrodku pracuje 15 lekarzy korzystających z metod diagnostyki, leczenia i oczyszczania organizmu.
Do Metodycznego Ośrodka Jelisejewej zgłaszają się przede wszystkim pacjenci, którzy już przeszli badania w innych klinikach, w których nie zdołano ustalić przyczyny ich schorzeń. Na podstawie uzyskanych w naszym ośrodku danych, w rezultacie dogłębnej analizy i lektury naukowej literatury medycznej pojawiła się moja kolejna książka Tajemnica nierozpoznanych diagnoz. Z zainteresowaniem czytają ją lekarze. Pomogła ona wielu ludziom w ustaleniu prawidłowej diagnozy i „odwołaniu wyroku” wydanego w postaci standardowego werdyktu brzmiącego: „rak”.
Dzięki unikalnej diagnostyce dowiedzieliśmy się dużo nowego o wirusach opryszczki i HIV. Tematom tym poświęcona jest moja książka Nowa medycyna przeciw wirusom.
Doświadczenie lekarza Metodycznego Ośrodka Jelisejewej i aparatura profesora Gotowskiego pozwalają przy występowaniu każdej choroby odpowiedzieć pacjentowi na najważniejsze pytania:
- Co? – czyli jakie wirusy, bakterie, pierwotniaki, grzyby, robaki wywołały schorzenie;
- Jaki proces? – co dzieje się w narządach;
- Gdzie? – to znaczy w jakim narządzie albo w jakiej jego części występują zmiany;
- I w końcu: czym leczyć powstałą chorobę.
Diagnostyka i metoda leczenia zostały przeze mnie opatentowane (patent nr 2166907 i patent nr 2170598). Dokładna diagnostyka pozwala leczyć w sposób ukierunkowany i celowy w kilku etapach:
- Usunąć negatywne wpływy na organizm: geopatyczne, radioaktywne, obciążenia elektromagnetyczne, poprawić fałszywą biegunowość, przeprowadzić energetyczną harmonizację człowieka i narządów przy pomocy specjalnego urządzenia.
- Zniszczyć lub osłabić wszystkie wykryte u człowieka mikroorganizmy chorobotwórcze przy pomocy terapii rezonansowej.
- Oczyścić organizm z mikroorganizmów, zanieczyszczeń, piasku, kamieni według mojej metodyki opisanej w książce Metody oczyszczania i regeneracji organizmu.
- Zrównoważyć masę ciała (opracować dietę, wyregulować tryb żywienia).
- Przywrócić strukturę kręgosłupa i stawów.
- Odbudować mikroflorę jelit.
Ta kompleksowa metoda pozwala szybko i skutecznie wyprowadzić ludzi z bardzo ciężkiego stanu.
Moje plany twórcze. W najbliższej przyszłości zamierzam opublikować książkę Astma. Zapalenie prostaty. Już teraz prowadzę nad nią intensywne prace, napisane są jej główne części. W książce tej zamierzam opowiedzieć o tych trudnych do zdiagnozowania i leczenia schorzeniach, opierając się na pytaniach i listach pacjentów.
O czym marzę. Moje najważniejsze pragnienie sformułowałam na pierwszym forum „Moskwa – zdrowe miasto”. Marzę o tym, aby w całej Moskwie powstały ośrodki diagnostyczne i lecznicze oczyszczające organizm z zastosowaniem wymienionej metodyki na oddziałach położniczych, w żłobkach, przedszkolach, szkołach, w rodzinach. Chcę, by zorganizowano kluby zdrowego stylu życia. Nasz metodyczny ośrodek już teraz czyni starania w tym kierunku. Staramy się nieść zdrowie ludziom w każdym wieku.
Do naszego ośrodka często przyjeżdżają pacjenci, którzy nie myślą już o profilaktyce schorzeń, tylko potrzebują natychmiastowej pomocy w przywróceniu zdrowia i zachowaniu życia. Około 40% z nich przychodzi w nadziei uzyskania nie diagnozy, lecz poznania prawdziwej przyczyny choroby, której nie udało się ustalić metodami ortodoksyjnej medycyny bez zastosowania nowych technologii.
Przykład kliniczny
Z południa przyjechał stosunkowo młody człowiek uskarżający się na zmęczenie. Lecz nie chodziło nawet o zmęczenie. Najważniejszą przyczyną tego, że zwrócił się do nas o pomoc, był fakt, że z diagnozą „rak” odszedł z tego świata jego ojciec, a potem matka. Mężczyzna, głowa rodziny, przyjechał dowiedzieć się, czy jemu grozi to samo. Podczas diagnostyki wegetatywno-rezonansowej (WRD) wykryliśmy u niego obecność niezwykłych glist, które ulokowały się w zgięciach jelita grubego i jelita prostego. Glisty te są przenoszone przez króliki. Okazało się, że jego rodzice przez 10 lat hodowali króliki. Jego matka miała raka jelita grubego, a ojciec raka jelita prostego. Są to ulubione miejsca takich glist. Jeśli już znamy przyczynę, nie stanowi dla nas wielkiej trudności pozbycie się glist i uratowanie syna przed losem jego rodziców.
Przykład kliniczny
U mężczyzny w następstwie stresu rozwinęło się wyraźne wodobrzusze, któremu towarzyszyły ból w okolicy wątroby, silna zadyszka, zażółcenie skóry i obrzęki nóg. Stan był krytyczny, zbierało się konsylium złożone z ośmiu znanych rosyjskich i zagranicznych profesorów medycyny. Nie udało się postawić diagnozy. Podczas WRD wykryliśmy przywry krwi, które zatkały naczynia krwionośne wątroby. Wodobrzusze z objawami klinicznymi występuje przy raku, bąblowicy i schistosomatozie. Jednak uczeni specjaliści nawet nie zainteresowali się, gdzie pacjent wcześniej mieszkał. Okazuje się, że przez pięć lat pracował w Chinach i tam przebył ciężką chorobę. Według słów jego żony myślała wówczas, że straci męża. Opisane przez nią objawy kliniczne bardzo przypominają ostre zakażenie przywra krwi.
Japonia i Chiny to ojczyzny przywry krwi. Po wielu latach, po silnym stresie robaki uaktywniły się prowadząc do uogólnienia procesu.
Przykład kliniczny
Pacjentka przyjechała z zespołem przewlekłego zmęczenia w stanie przedonkologicznym. Podczas diagnostyki WRD wykryto wirusy wtórnego niedoboru odporności w minimalnych ilościach.
Lecz to taki typ wirusa, że nawet w minimalnych ilościach kontynuuje zabójcze działanie, stopniowo prowadząc do śmierci. Najwidoczniej zdążył już zmienić informację DNA komórek, chromosomów i uruchomił proces obumierania. Należy odnotować, że swego czasu u jednego z członków rodziny wykryto we krwi antyciała wirusa niedoboru odporności. Leczono ją immunomodulatorami, po czym antyciała we krwi nie pojawiły się. Pacjentka jednak nadal źle się czuła.
Przypominam, że wiarygodność analiz krwi na okoliczność antyciał wirusów w najlepszej klinice wynosi 70–78%. Oznacza to, że wirus utajony u 30% ludzi nie zostanie wykryty. Równocześnie choroba – pogorszenie samopoczucia i predyspozycja do nowotworów – będzie się utrzymywać. U naszej pacjentki wykryto siedem rodzajów grzybów. Dlaczego? Rzecz w tym, że, jak już pisałam w swych książkach, wirusy wywołują alkalizację pH, co stanowi sprzyjający czynnik dla rozmnażania grzybów. Grzyby zaś stopniowo prowadza do chorób onkologicznych.
Takich przykładów mam mnóstwo. Mam nadzieję, drodzy Czytelnicy, że zrozumieliście ogromną wagę diagnostyki dla dokładnego ustalenia przyczyny chorób, a co za tym idzie, celowego i ukierunkowanego leczenia.
Piszę dla ludzi interesujących się swym zdrowiem. Staram się wykładać materiał jasno, wyraźnie i przystępnie. W książce tej postarałam się jak najdokładniej napisać o tradycyjnej terapii, ziołach, homeopatii i metodach leczenia chorób przewlekłych i onkologicznych.
Lekarz, doktor nauk medycznych, autor serii książek na temat zdrowia O. Jelisejewa
Przedmowa
Witam szanownych Czytelników!
Z wieloma z Was już się poznałam, kiedy wyszły moje książki z serii Śmierć raka.
Muszę przyznać, że za każdym razem podczas pracy nad nową książką pojawia się u mnie uczucie wielkiej miłości do Was i do osób wyznających podobne poglądy jako do bardzo licznej i drogiej mi rodziny. Z Waszych listów wiem, że od dawna oczekujecie zapowiedzianej przez wydawnictwo ostatniej części książki z serii Śmierć raka. Leczenie. Mijały lata, a książka się nie pojawiała.
Postaram się wyjaśnić, dlaczego tak się stało. Po napisaniu pierwszych książek z tej serii w mojej praktycznej pracy lekarskiej pojawiły się nowe technologie współczesnej medycyny, a więc również nowe możliwości diagnostyki i leczenia. Właśnie w owym czasie pod kierownictwem szefa katedry Moskiewskiego Instytutu Energetycznego, członka Akademii Nauk J. Gotowskiego opracowano nowy program diagnostyki wegetatywno-rezonansowej (WRD), pozwalający ustalić wszystkie istniejące w chwili obecnej mikroorganizmy i ich umiejscowienie w każdym narządzie. Dokładnie o tym programie opowiem w stosownych rozdziałach książki.
Okres ten stał się nowym etapem w mojej twórczej działalności naukowo-klinicznej. W trakcie pracy badawczej zrozumiałam, że przyczynami ciężkich, przewlekłych i onkologicznych chorób mogą być nie tylko grzyby i mikroorganizmy opisane przeze mnie wcześniej, lecz także inne infekcje. Liczba pacjentów z różnymi nowotworami i diagnozami onkologicznymi znacząco się zwiększyła.
Duch badacza zmusza mnie za każdym razem do poszukiwania przyczyny nowotworów, indywidualnie dla każdego przypadku. Analiza rezultatów diagnostyki i leczenia pacjentów, którzy zwrócili się do naszego ośrodka z diagnozami onkologicznymi, pozwoliła mi ustalić, że w 40% przypadków strukturę nowotworu stanowiły grzyby, a w 60% pasożyty (helminty). W ten sposób ostatecznie potwierdziła się teoria infekcyjno-pasożytniczej natury ciężkich przewlekłych i onkologicznych chorób. Pragnę przytoczyć zatrważające liczby z artykułu W. Czysowa Nowotwory złośliwe w Rosji w 1997 roku (Moskiewski Instytut Naukowo-Badawczy imienia Hercena, Rosyjski Biuletyn Onkologiczny, 1999, nr 4, s. 4–18):
„Wysokie ceny leczenia, długotrwała, często nieodwracalna utrata zdolności do pracy, ubezpieczenie społeczne i inne czynniki przynoszą ogromne straty ekonomiczne. W 1997 roku w Rosji zarejestrowano 430 635 chorych z diagnozą «nowotwór złośliwy», innymi słowy 49,2 przypadków zachorowań na godzinę! Liczba ta co roku rośnie. Maksymalna liczba przypadków przypada na wiek 60–69 lat. Jednak rak robi się coraz młodszy. 18% kobiet i 13,4% mężczyzn zaczyna chorować w wieku 30–39 lat. W 1997 roku na liście oddziałów onkologicznych figurowało 1 969 787 osób (1336,6 na 100 000 obywateli), w tym 1735,1 w Moskwie, 2050,4 w Obwodzie Saratowskim, 1831,3 w Krasnodarskim Kraju, lecz 347,6 w Okręgu Czukockim”.
Dane WHO przekonująco potwierdzają dominującą rolę czynników infekcyjnych i pasożytniczych w błędnie postawionych diagnozach nowotworowych.
Uznanie infekcyjno-pasożytniczej natury raka musi spowodować zasadniczą zmianę taktyki leczenia chorób nowotworowych – nie drogą niszczenia własnych tkanek chorych narządów i układów, lecz poprzez likwidację samych czynników chorobotwórczych (grzybów i pasożytów) tworzących strukturę nowotworów.
Spoglądając na tabelę, zrozumiecie, ilu ludzi można było uratować poprzez uściślenie, jaka infekcja i jaki pasożyt były przyczyną choroby nowotworowej.
W charakterze potwierdzenia przedstawiam dane z artykułu G. Awdiuchiny Dirofilarioza w krajach WNP: analiza przypadków od 1915 do 1996 roku. U kobiet z diagnozą „rak piersi” w 10,7% przypadków podczas badania operowanych nowotworów zdiagnozowano dirofilarie (nicienie).
Dociekliwi chirurdzy onkologiczni przed odesłaniem na badanie histologiczne ostrożnie rozcinali kapsułę guza i wyjmowali robaki o długości do 100 mm. W guzie były one zwinięte w twardy kłębek.
Wielu w takich przypadkach mówi: to było w Barnaulu (miasto w azjatyckiej części Rosji), a u nas takie rzeczy się nie zdarzają. W rzeczywistości obecnie w całej Rosji diagnozuje się dirofilarie i inne mikroorganizmy, których wcześniej nie spotykano. Ma miejsce migracja ludności, a więc również migracja transporterów pasożytów: owadów, ptaków, zwierząt i ryb.
Minione lata były latami intensywnej pracy całej naszej grupy. Był to niezwykle owocny okres, który dostarczył nam nowych odkryć, a także zmusił do odświeżenia niemal zapomnianych idei z przeszłości. Uzyskaliśmy patenty na wynalazki „sposób wegetatywno-rezonansowej diagnostyki” (patent nr 2166907 z 28.08.2000 roku) i „sposób oczyszczania i uzdrawiania organizm
Inne z tej serii
Dowiedz się więcej...
2024-11-20
Boczniak ostrygowaty – grzyb zimowy, smaczny i zdrowy
2024-10-29
Dieta w chorobie wrzodowej
2024-09-24
Stadia choroby nowotworowej
2024-08-27
Popularne diety w zapobieganiu nowotworom
2024-07-02
Naturalne substancje, których boi się rak
2024-06-05
Diagnoza z twarzy
Opinie (0)
Dodaj opinię
Inne produkty, które mogą Cię zainteresować
Czystek kreteński ekstrakt - suplement diety - 60...
Inni Klienci kupowali również