- Produkt na zamówienie
Dysbakterioza
Autor: Genady Garbuzow
„Dysbakterioza to nie tylko zaburzenie składu mikroflory jelit, lecz również wszystkie choroby bakteryjne poza jelitem grubym, w większości przypadków stanowiące wtórny objaw pierwotnej dysbakteriozy jelitowej. Można do nich zaliczyć infekcje dróg urogenitalnych, oddechowych, infekcje trzustki, dwunastnicy, pęcherzyka żółciowego oraz zapalenia wszystkich błon śluzowych, skóry itd.”
Cena brutto 31,90 zł
Dysbakterioza, Autor: Genady Garbuzow
„Dysbakterioza to nie tylko zaburzenie składu mikroflory jelit, lecz również wszystkie choroby bakteryjne poza jelitem grubym, w większości przypadków stanowiące wtórny objaw pierwotnej dysbakteriozy jelitowej. Można do nich zaliczyć infekcje dróg urogenitalnych, oddechowych, infekcje trzustki, dwunastnicy, pęcherzyka żółciowego oraz zapalenia wszystkich błon śluzowych, skóry itd.”
„Według danych Rosyjskiej Akademii Nauk Medycznych, rozpowszechnienie różnych postaci dysbakteriozy wśród ludności osiągnęło skalę katastrofy narodowej, obejmując ponad 90 procent dorosłych obywateli i ponad 25 procent niemowląt. Podobna sytuacja występuje na całym świecie. W Niemczech podczas badania dużej grupy ludności dysbakteriozę wykryto w 97 procentach przypadków.”
„Zresztą w niektórych przypadkach, kiedy jelita przez długi czas pracują w nienaturalnych warunkach, adaptują się do „obcego pokarmu”, tak że podczas powrotu człowieka do zdrowego odżywiania się organizm reaguje w sposób przeciwny do oczekiwanego. Dla człowieka staje się nieprzyjemny naturalny dla niego pokarm. Nie rozumie on, dlaczego cierpi na zgagę i niestrawność, skoro spożywa zdrowy pokarm, a z kolei po pochłonięciu konserwy odczuwa euforię.”
Od lat interesuję się nietradycyjnymi metodami leczenia i uzdrawiania, oraz odzewem ludzi na ich temat. Staram się wyszukiwać publikacje prasowe, zbierać zarówno pozytywne jak i negatywne reakcje zwykłych czytelników i specjalistów. Sam mieszkając długo w Rosji zetknąłem się osobiście nie tylko z samą chorobą, ale również z osobami zajmującymi się jej leczeniem. Dlatego też większość miejsca poświęcam w książce metodom pochodzącym właśnie z Rosji.
Ostatnimi laty ogromna ilość książek i artykułów poświęcono dwóm najbardziej aktualnym niepokojącym tematom współczesnej medycyny – leczeniu raka i leczeniu AIDS. Przy czym wiele z nich podawano nam jako nowość i sensację: jako rzekomo proste, rewolucyjne i tanie metody leczenia! Oto kolejny raz wynaleziono wszechstronne panaceum! Następnie po jakimś czasie pojawiali się demaskatorzy lub – przeciwnie- wyznawcy i „ulepszacze” metody. I kolejna teoria, z reguły okazywała się nieskuteczna…
Usystematyzowanie całego tego potoku zawiłych i sprzecznych informacji nie jest łatwe nawet dla specjalisty, nie wspominając o tym, jaki problem stanowi dla zwykłego czytelnika. Okazuje się zresztą, że oficjalna medycyna w wielu przypadkach wcale nie komentuje nowych metod i w najlepszym wypadku ogranicza się do zasadniczego zaprzeczenia i stwierdzenia, że wszystko to bzdura nie mająca naukowych podstaw. Tak się składa, że lubimy teorie spiskowe i mówi się coraz częściej o „przemilczaniu nowych skutecznych metod”, „zmowie medyków” przeciwko wszelkim możliwym uzdrowicielom i ich sposobom leczenia w celu ratowania wszechmocnego przemysłu farmaceutycznego. Przykładem niech będzie sposób w jaki minister Arłukowicz motywował reformę ustawy o lekach refundowanych…
Często muszę polemizować z ludźmi odrzucającymi oficjalną medycynę i wynoszącymi na piedestał zalety medycyny nietradycyjnej. Szczerze mówiąc wszyscy oni wcześniej czy później udają się do lekarza, kiedy ich kolejna „czyniąca cuda skuteczna metoda” nie pomaga. I faktycznie: niekiedy okazuje się, że wystarczy kilka zastrzyków lekarstwa („produktu szkodliwego przemysłu farmaceutycznego”), aby pozbyć się problemu, z którym bezskutecznie usiłowali walczyć przy pomocy ziół, zaklęć, zwracając się o pomoc do znachorów i ekstrasensów.
Prawdą jest, że zdarza się też odwrotnie – tam gdzie nie są w stanie pomóc medykamenty rzeczywisty pożytek przynoszą środki oraz metody ludowe i alternatywne.
Z tej dość istotnej, jak sądzę, obserwacji wynika wniosek, który poczyniłem jakiś czas temu. Otóż sądzę, że nie istnieje medycyna tradycyjna i nietradycyjna, jest zaś (a przynajmniej powinna być) medycyna uniwersalna, której podstawowym zadaniem jest uwolnienie od chorób, ich profilaktyka i zachowanie zdrowia. Nieważne jakie środki medycyna ta wykorzystuje i jak zwykliśmy je nazywać. W ramach medycyny uniwersalnej można stosować najróżniejsze metody – tradycyjną terapię farmakologiczną, fizjoterapię, homeopatię, ziołolecznictwo, akupunkturę, biorezonans i wiele innych metod opracowanych na przestrzeni wielowiekowej historii leczenia.
Fachowy lekarz nigdy nie będzie skupiać się wyłącznie na metodach leczenia, które studiował w Akademii Medycznej lub na kursach podwyższania kwalifikacji. Zawsze będzie poszukiwał, poznawał nowe kierunki, analizował ich efekty i stosował je w praktyce. Z drugiej strony lekarz taki nigdy nie przepisze swemu pacjentowi leczenia, którego skuteczność nie została dowiedziona poważnymi badaniami, jedynie na podstawie tego, że komuś kiedyś to pomogło, że dowiedział się o tym z gazety lub podczas rozmowy ze znajomymi. I właśnie na tym polega najważniejsza różnica pomiędzy dobrym lekarzem i wieloma fałszywymi uzdrowicielami propagującymi „środki leczące wszystkie choroby”. Używam słów „fałszywi uzdrowiciele” (jest ich niestety bardzo wielu), ponieważ istnieją również prawdziwi uzdrowiciele pomagający ludziom, nigdy nie obiecujący 100% wyzdrowienia, nie przepisujący tej samej metody wszystkim pacjentom nie bacząc na indywidualne cechy jednostki. Uzdrowiciele mający głębokie pojęcie o tych procesach, które zachodzą w organizmie człowieka.
Wybacz Czytelniku to odstępstwo od zasadniczego nurtu, które w zasadzie nie ma nic wspólnego z tematem książki. Lecz chcę powiedzieć, że nie wolno rezygnując z pomocy lekarzy bez zastanowienia popadać w skrajność i leczyć się wyłącznie sposobami nietradycyjnymi. W większości przypadków uzyskuje się ten sam rezultat – człowiek znów trafia do lekarza, lecz w już ciężkim stadium choroby, a często z nabytymi powikłaniami.
Rak, to bardzo ciężka choroba, lecz można ją przezwyciężyć. W tej książce postanowiłem zwrócić się ku alternatywnym „autorskim” metodom leczenia raka. Ku metodom, które w różnym czasie zostały opracowane i wypróbowane przez różnych ludzi zajmujących się leczeniem. Od razu zaznaczam, że metody te nie są uznane przez oficjalną społeczność medyczną – co więcej, wywołują najczęściej krańcowo negatywną reakcję ze strony grona naukowego. Lecz z drugiej strony istnieje wiele listów od Czytelników, którzy opowiadają jak ta lub inna metoda pomogła im uporać się z dolegliwością. Istnieją niepodważalne dowody działania i skuteczności alternatywnych sposobów leczenia.
Uznałem za swój obowiązek zebranie w tej książce posiadanej przeze mnie informacji o różnych metodach autorskich, aby pomóc Czytelnikowi odnaleźć się potoku informacji. Pamiętajcie, moi drodzy: przede wszystkim Wy sami odpowiedzialni jesteście za swoje zdrowie, i to Wy decydujecie czy oddać się w ręce doświadczonego lekarza uzbrojonego w wiedzę akademicką, czy zająć się uzdrawianiem przy pomocy metod nietradycyjnych. Uwzględniajcie tylko, że w drugim przypadku również cała odpowiedzialność za rezultaty będzie spoczywać tylko na Was, a nie na autorach metod, czy wydawcy książek o uzdrawianiu.
Inne z tej serii
Dowiedz się więcej...
- Choroby
- Oczyszczanie organizmu
- Poradnik
- Poradnik
- Suplementy
- Witaminy i minerały
- Zdrowa dieta
- Zdrowy styl życia
- Ziołolecznictwo
2024-08-22
Jak wzmocnić swój mózg – 5 nie zawsze oczywistych faktów
2024-05-22
Jelita – nasz drugi mózg
2024-05-08
Jak ćwiczyć, żeby masować organy wewnętrzne?
2024-03-14
Zakazana bakteria wsparciem w samoleczeniu organizmu
2023-04-12
Współdziałanie flory jelitowej z mózgiem
2022-02-23
Uchyłki jelita grubego
Opinie (0)
Dodaj opinię
Inne produkty, które mogą Cię zainteresować
Inni Klienci kupowali również