Żywienie makrobiotyczne według Jewgienija Lebiediewa
Leczenie alternatywne zdobywa ostatnimi laty coraz więcej zwolenników, szczególnie za naszą wschodnią granicą. Niezwykle dużą skutecznością w leczeniu poważnych chorób w Rosji i na Ukrainie może pochwalić się (zmarły niestety tragicznie) naturopata Jewgienij Lebiediew. Jego oryginalne podejście do leczenia chorób (w szczególności nowotworów) oparte jest przede wszystkim na żywieniu makrobiotycznym w połączeniu z czynnikiem duchowości. Jako człowiek głęboko wierzący włączył ten element do swojej teorii zapobiegania i leczenia chorób.
Kim był Lebiediew?
Jewgienij Lebiediew to autor niezwykłego opracowania składającego się z trzech części: Wylecz się z raka, Wszystko można wyleczyć oraz Praktyka leczenia nowotworów. W książkach tych opisuje praktyczne metody i nowatorskie zalecenia medyczne. W przedstawionej teorii autor opiera się na rewolucyjnych koncepcjach zaczerpniętych od takich propagatorów medycyny niekonwencjonalnej, jak chociażby: Hulda Clark, japoński profesor Katsuz Nishi czy Aleksiej Dorogow – twórca leku ASD do leczenia raka.
Dla Jewgienija Lebiediewa bardzo ważnym czynnikiem, zarówno w profilaktyce, jak i w leczeniu poważnych chorób, ma element duchowości. Autor wielokrotnie odwołuje się do prawosławnej spuścizny, podkreślając, że stan psychiczny i duchowy człowieka ma niezwykłe znaczenie w walce z nowotworem i innymi chorobami.
Schematy przedstawione we wspomnianych opracowaniach to niezwykła mieszanka rewolucyjnych rozwiązań naturopatycznych w połączeniu z wewnętrznym spokojem ducha. Mimo że naturopatia uznawana jest za praktykę paramedyczną, autor podaje wiele przykładów wyleczenia pacjentów, wobec których medycyna akademicka była bezsilna.
Żywienie makrobiotyczne
Teorię powstawania chorób nowotworowych autor opiera na dwóch podstawowych przyczynach: pasożytach oraz zanieczyszczeniu środowiska. Dlatego terapie lecznicze, które proponuje, opiera na oczyszczeniu organizmu z toksyn i pasożytów. J. Lebiediew podaje konkretne schematy do stosowania w poszczególnych rodzajach nowotworów, a proponowany system żywienia jest podstawowym elementem terapii leczniczych.
Główne założenia żywienia makrobiotycznego to:
- chleb tylko żytni, ciemny z otrębami, bez drożdży,
- 50 proc. dziennej racji żywieniowej stanowią gotowane pełne ziarna brązowego ryżu, pszenicy, jęczmienia, prosa, gryki lub kaszy jaglanej,
- 25 proc. stanowią świeże i duszone warzywa (hodowane ekologicznie i w danej miejscowości),
- 15 proc. to rośliny strączkowe i morskie wodorosty,
- pozostałe 10 proc. stanowią ryby, krewetki, zupy (np. barszcz z fasolą, ogórkowa),
- olej tylko tłoczony na zimno – lniany, słonecznikowy lub oliwa.
Codziennie należy też spożywać garść orzechów, kiszoną kapustę, świeże ogórki i paprykę. Herbatę należy pić tylko zieloną lub z liści maliny, porzeczki, lipy, ewentualnie wierzbownicy.
Podczas terapii leczniczej autor kategorycznie zabrania spożywania mięsa i tłuszczów zwierzęcych, mleka i nabiału, cukru oraz wyrobów cukierniczych, czarnej herbaty i kawy. Zalecane jest również picie wywaru z owsa oraz świeżo tłoczonych soków warzywnych. W ciężkich stanach chorobowych należy także zrezygnować ze spożycia ryb, oleju słonecznikowego, wszelkich wyrobów z mąki oraz owoców. Są to podstawowe zasady żywienia makrobiotycznego. Przed jego wprowadzeniem w życie autor proponuje przeprowadzenie drenażu wątroby, podając konkretną procedurę tej czynności.
Jak wspomniałem, Lebiediew w swoich książkach podaje konkretne schematy postępowania w konkretnych przypadkach i rodzajach chorób nowotworowych. Warto więc sięgnąć do tych niezwykle ciekawych lektur i zgłębić wiedzę o konkretnych przypadkach. Ja jednak chciałbym skupić się na żywieniu makrobiotycznym. Zapoznając się z jego zasadami, można zauważyć, że w zasadzie proponowany prze autora styl odżywiania jest zbieżny z wieloma proponowanymi współcześnie, nowatorskimi trendami dietetycznymi. Przecież wielu naukowców sugeruje odejście od wyrobów z pszenicy, mięsa czy cukru, a proponuje pełnoziarniste produkty żytnie oraz z innych zbóż, soki warzywne, rośliny strączkowe i świeże warzywa. Podobne zasady żywienia (zwanego optymalnym) proponuje chociażby prof. T. Colin Campbell.
Trzymając się reguły, że odpowiednie żywienie leczy, można wysnuć wniosek, że tym samym „lekiem” należy zapobiegać chorobom. Dlatego uważam, że śmiało można wdrożyć zasady żywienia makrobiotycznego do codziennego życia, nie czekając, aż dopadnie nas choroba. Warto sięgnąć po książki Jewgienija Lebiediewa. Zapewniam, że czyta się momentami jak dobry kryminał, polecam!