Hialuronowy rynek
Krem z kwasem hialuronowym, serum z kwasem hialuronowym, pomadka z kwasem hialuronowym, emulsja z kwasem hialuronowym, ampułka z kwasem hialuronowym, mezoterapia kwasem hialuronowym, napój z kwasem hialuronowym, tabletki z kwasem hialuronowym, zabieg na bazie kwasu hialuronowego, maski z kwasem hialuronowym, odżywki do włosów z kwasem hialuronowym… Po prostu wszystko i w każdej formie. W czym tkwi cudowność tego składnika i co czyni go tak uniwersalnym?
Sam kwas hialuronowy to organiczny związek chemiczny występujący zarówno u ssaków, jak i u bakterii. W swoim organizmie mamy go w ciele szklistym oka (dlatego często widnieje w składach płynów do soczewek kontaktowych), łzach, mazi stawowej, dyskach między kręgami, ale największa ilość to skóra – 56 proc. Jego zadanie jest zależne od miejsca występowania. W stawach potrzebujemy go do nadania lepkości mazi stawowej, odżywienia i ochrony chrząstki. W skórze pełni funkcję związku, który wiąże wodę znajdującą się w przestrzeni międzykomórkowej w skórze właściwej. Jedna cząsteczka kwasu jest w stanie związać około 250 cząsteczek wody. Przykładowo: gram kwasu hialuronowego potrafi związać sześć litrów wody. Jego budowa i właściwości powodują, że zachowuje się on jak pęczniejąca gąbka – po połączeniu się z wodą zwiększa swoją objętość, napierając na wszystkie struktury dookoła. Tuż obok włókien kolagenu i elastyny jest rusztowaniem gwarantującym sprężystość i gęstość skóry.
Produkcja kwasu hialuronowego w organizmie
Można więc wywnioskować, że przecież regularnie pijąc wodę i nie pozwalając na jej niedobór, powinniśmy stale się cieszyć młodym wyglądem i brakiem zmarszczek. Przecież HA (skrót od ang. Hialuronic Acid) winien nieustannie zwiększać swoją objętość, zapewniając gładkość i napięcie skóry. Niestety, każdy proces wraz z płynącymi latami zwalnia. Tak samo jest z produkcją kwasu hialuronowego. Po 25. roku życia komórki powoli zaczynają tracić swoją wydolność i procesy kataboliczne (rozkładu i zanikania materii organicznej), więc przewyższają anaboliczne (wzrostu i wytwarzania nowej materii). W uproszczeniu wygląda to tak, że więcej komórek ulega zaprogramowanej śmierci, niż wytwarza się nowych w procesie podziału i różnicowania. Jest to proces nieodwracalny, ponieważ taką naturę ma fizjologia człowieka. Do naturalnego zjawiska starzenia się organizmu dochodzą czynniki takie jak: zaburzenia hormonalne, palenie tytoniu oraz czynniki atmosferyczne (częste przebywanie na słońcu bez zastosowania filtrów).
Kwas hialuronowy – niedobór
Niestety kwas hialuronowy ma to do siebie, że jego niedobór jest widoczny jako zmniejszenie nawilżenia skóry, w późniejszym etapie jej przesuszenie, które sprawia, że staje się ona bardziej skłonna do podrażnień i alergii, obniża się jej elastyczność, włókna kolagenowe tracą swoją dawniejszą strukturę, a ich sieć jest bardziej rozproszona, przez co zatraca się podpora skóry. Widzimy także zmieniające się rysy twarzy – stają się one wyostrzone, owal twarzy opada, tworząc tak zwane chomiki (opadnięte policzki), zmniejsza się wielkość i wypełnienie ust.
Czas płynie, a nasze komórki nie mają świadomości, że chcielibyśmy zachować ich funkcje sprzed lat. Na całe szczęście możemy wspomagać się osiągnięciami nauki i z zewnątrz dostarczyć skórze odpowiednie ilości kwasu hialuronowego. Co ważne, budowa cząsteczki HA zawartego w kosmetyku jest zgodna pod względem chemicznym z kwasem występującym naturalnie w komórkach i w przestrzeni pomiędzy nimi. Dlatego też ryzyko alergii, podrażnienia czy nietolerancji jest niemalże równe zeru.
Kwas hialuronowy – jaki wybrać
Produkt produktowi nierówny, a to dlatego, ponieważ rodzajów kwasu hialuronowego mamy na rynku kilka. Największa różnica dotyczy wielkości jego cząsteczki – ponieważ skóra ma za zadanie chronić organizm przed przenikaniem substancji z zewnątrz. Biotechnolodzy, biolodzy i chemicy mają zatem twardy orzech do zgryzienia, gdy dochodzi do tematu przenikania jakichkolwiek cząsteczek w głąb skóry, czyli de facto tam, gdzie chcemy je umieścić. Bariera skórna jest nam ogromnie potrzebna. Wyobraźmy sobie sytuację, gdy dochodzi do jej upośledzenia i przez naskórek wchłaniamy wszystko, co tylko ma z nim styczność – chemię domową, zanieczyszczenia z powietrza, bakterie. Na całe szczęście płaszcz ochronny mamy szczelny, a nauka poszła na tyle do przodu, że wartości odżywcze i wszystkie inne dobroczynne substancje zawarte w kosmetykach mają szanse na dotarcie do miejsca docelowego. Wracając do HA – im mniejsza masa cząsteczki kwasu, tym lepiej poradzi sobie z przeniknięciem do głębszych warstw skóry. Najdrobniejsza jest w stanie znacząco wpłynąć na nawilżenie skóry od wewnątrz dzięki zdolności wiązania wody. Nie jest też tak, że produkty z większą cząsteczką są stosowane bez sensu – działają one po prostu powierzchownie, tworząc na skórze film, czyli dodatkową warstwę chroniącą między innymi przed przezskórną utratą wody oraz na przykład niską temperaturą czy suchym powietrzem. Oprócz stworzenia fizycznej tarczy podnosi on też poziom ochronny skóry od wewnątrz, wspierając jej układ immunologiczny i współtowarzysząc w procesie gojenia się ran.
Mamy więc dużą i mamy małą cząsteczkę, a teraz czas na tę średnią. Kwas hialuronowy o takich cząsteczkach działa połowicznie – nawilża warstwę rogową naskórka, czyli tę ostatnią składającą się z martwych komórek i ulegającą złuszczeniu. Jak najbardziej daje to przyjemną ulgę szczególnie przy cerze suchej i ściągniętej, jednak efekt jest krótkotrwały.
Drugie kryterium to gęstość kwasu hialuronowego. Zazwyczaj na kosmetykach dostępnych w drogeriach nie jest to określone. Jednak nie dajmy sobie wmówić pewnych rzeczy. Czysty kwas hialuronowy ma postać przezroczystego żelu, ale to właśnie od rodzaju usieciowania zależy jego gęstość, to jak długo utrzyma się w skórze i jaką ma lepkość oraz stopień możliwości związania wody.
Rozróżnia się trzy stopnie:
- usieciowany – najbardziej trwały, stosowany w wolumetrii twarzy, twardy, pozwalający modelować takie obszary jak policzki czy brodę;
- częściowo usieciowany – mniejsza trwałość, zazwyczaj stosowany przy modelowaniu ust, plastyczny;
- nieusieciowany – nawilża, stosowany przy mezoterapii igłowej, lekki, wpływający na kondycję skóry.
Nie dajmy więc omamić się reklamie, etykiecie, ulotce czy konsultantce. W kremie, serum czy toniku nie ma opcji na wystąpienie usieciowanego kwasu hialuronowego. Jest on zbyt gęsty, zbyt lepki, a proces sieciowania jest kosztowny – 1 ml dobrego usieciowanego kwasu hialuronowego to koszt od 600 zł wzwyż. A przy pojemności słoiczka kremu 30 ml… cóż, można to sobie przeliczyć.
Wiemy już, jak ważna w przenikaniu w głąb skóry ma wielkość cząsteczki. Oczywiście tak skomplikowanej specyfikacji nie uzyskamy w drogerii, jednak będziemy w stanie określić ją po efektach, które przyniesie dany kosmetyk. Dopuszczalne stężenie kwasu hialuronowego lub jego pochodnych w kosmetyku nie powinno przekraczać 2 proc.
Kremy
BENTON aloesowy krem z kwasem hialuronowym ALOE HYALURON CREAM – produkt koreański, cena około 80 zł za 50 ml. Dzięki połączeniu żelu aloesowego z HA mamy przed sobą opatrunek dla cery mocno przesuszonej, ale także dla osób nietolerujących uczucia tłustości skóry.
THE ORDINARY – Natural Moisturizing Factors + HA – krem nawilżający z kwasem hialuronowym – cena ok. 30 zł za 100 ml. Firma skradła serca prostymi opakowaniami i tym, co się w nich znajduje. Kosmetyki o dużych stężeniach i potwierdzonym ogromną liczbą opinii działaniu. Przemawia za nimi także cena. W składzie jest także mocznik i aminokwasy, które wchodzą w skład naturalnej bariery naskórka.
CLINIQUE Moisture Surge Intense 72 h lipid-replenishing hydrator – cena około 90 zł za 30 ml. Marka-filar, o której nie trzeba dużo mówić. Kremożel nadający się zarówno na dzień, jak i na noc, pozostawiający skórę widocznie nawilżoną i wygładzoną.
Serum
LA ROCHE-POSAY Hyalu B5 – cena około 140 zł za 30 ml. Mocno skoncentrowane serum, którego stosowanie to najczystsza przyjemność. Aksamitna cera, a co najważniejsze: z widoczną poprawą drobnych zmarszczek.
THE ORDINARY serum nawilżające z 2-procentowym kwasem hialuronowym i witaminą B5 – cena około 40 zł za 30 ml. Drugi produkt tej firmy w naszym zestawieniu, bezpieczny i o zagwarantowanym działaniu.
BIELENDA serum z kwasem hialuronowym – cena około 30 zł za 30 ml. Bielenda niegdyś była marką tylko profesjonalną, a dziś zajmuje sporo półek w drogeriach i aptekach. Opracowany i z całą pewnością przemyślany skład pozwala stwierdzić, że działanie tego serum to oczywistość.
Toniki i mgiełki
PHARMACERIS A PURI-SENSILIQUE nawilżająco-łagodzący tonik-mgiełka – cena 30 zł 200 ml. Ulubiona firma – szukamy jej w aptekach. Opakowanie z atomizerem przyspiesza aplikację, a działanie mgiełki to silne uspokojenie podrażnionej cery.
A na koniec – ciekawostka
Kwas hialuronowy pochodzenia zwierzęcego został po raz pierwszy zastosowany w kosmetyce przez firmę Estée Lauder w 1982 r. Jeśli trzymamy w ręce dwa produkty, jeden z HA, a drugi bez i nie wiemy, na który się zdecydować, to lepszym wyborem będzie ten zawierający nasze naturalne serum młodości. Komórki się starzeją, lat nie ubywa, ale od czego jest dzisiejszy rynek kosmetyczny? Pamiętajmy – kwas hialuronowy to naturalnie występująca w naszym organizmie substancja, zatem jest bezpieczna i przynosi więcej korzyści niż niejeden zbędny składnik z długiej listy nieznanych nam substancji kremów i masek niewiadomego pochodzenia. Jeśli jednak od jakiegoś czasu chodzi Ci po głowie zabieg w gabinecie kosmetologicznym, bez obaw pomyśl o mezoterapii kwasem hialuronowym. To naturalne rozwiązanie dające piękne efekty. Mam nadzieję, że teraz kwas hialuronowy owiany mgiełką tajemnicy już tajemnicą nie jest, a stał się perspektywą na młody, świeży wygląd cery oraz polepszenie jej kondycji.
Opracowała Marcelina Kuś
Inne wpisy w tej kategorii
2024-11-12
Kompleksowy przewodnik po olejach bazowych
2024-10-30
Naturalna pielęgnacja skóry jesienią
2024-07-03
Rzuć na stałe palenie papierosów
2024-06-17
Naturalne filtry przeciwsłoneczne
2024-04-29
Hydrolaty w codziennej pielęgnacji skóry i włosów
2024-04-17